Jak co roku, w okresie ferii zimowych miał miejsce wyjazd do zaprzyjaźnionej szkoły w Kenii, która mieści się nad Oceanem Indyjskim na obrzeżach miasta Malindi, w przysiółku Muyeye. Szkoła ta, to St. Matesha Primary School. Tyma razem studentka III roku PPW, Ida Owsianik podjęła się tego trudu i wraz z opiekunką wyjazdu, dr Marią Kuzin pokonały tę daleką podróż, aby spotkać się z nauczycielami, uczniami a także poprowadzić zajęcia dydaktyczne w afrykańskiej szkole.

Spotkanie to było bardzo emocjonujące – na tle flagi polskiej przekazano upominki, które podarowała Uczelnia Państwowa im. J. Grodka w Sanoku (okulary, breloki, obrazki, przybory szkolne, materiały opatrunkowe) a także inne, które ofiarowali nauczyciele i studenci uczelni. Miłym zaskoczeniem był fakt, że palma kokosowa, którą na dziedzińcu szkolnym posadziła dr M. Kuzin jest już pokaźnych rozmiarów i daje uczniom schronienie od słońca.

W klasie trzeciej obie podróżniczki poprowadziły zajęcia plastyczno-muzyczne "Marsz mrówek" – nauczyły dzieci piosenki, a następnie uczniowie wykonali pracę plastyczną. Zajęcia były prowadzone w języku angielskim. Na koniec zrobiono wystawę prac uczniowskich.

Podczas tego pobytu udało się odwiedzić także inną szkołę – Kithau School Primary Junior/ Secondary, dom dziecka i szpitalik, które mieszczą się w hrabstwie Meru, 250 km od Nairobi. Do miejsca tego należało polecieć samolotem, a następnie długo jeszcze podróżować samochodem. Szkołą i domem dziecka opiekują się misjonarki ze zgromadzenia Św. Rodziny i obejmują opieką dzieci z najuboższych rodzin. Uczniowie w bordowo-białych mundurkach witały gości serdecznie, zaprezentowały też swoje muzyczne i taneczne umiejętności. Jak wspominały misjonarki, edukacja jest tu na niskim poziomie, brakuje pomocy, sal do prowadzenia zajęć edukacyjnych a także środków na wyżywienie i leczenie dzieci. Należy jednak przyznać, że wszystkie dzieci były uśmiechnięte, pogodne, chętnie słuchały piosenek i wierszy, których szybko się uczyły. Najwięcej emocji wzbudziły maluszki z sierocińca, które  wciąż czekają na adopcję serca. Obie szkoły, zarówno ta w Malindi, jak i Kithau zapraszają wolontariuszy z naszej uczelni, aby wspierali proces edukacyjny afrykańskich uczniów.